W zależności od tego, skąd jedziemy do Giethoorn i co mamy w planach tam robić warto, jest rozważyć rezerwacie noclegu. My wioskę odwiedziliśmy 23 maja 2020 r. w tzw. kryzysie spowodowanym przez wirus COVID-19. Nie mielismy możliwości odwiedzenia muzeum, nie mogliśmy zjeść kolacji w jednej z lokalnych restauracji, ale mimo wszystko postanowiliśmy spędzić noc w jednym z niewielu wówczas otwartym hostelu. Zaletą hostelu jest lokalizacja. Hostel znajduje się przy głównym kanale, więc po przekroczeniu jednego z mostków jesteśmy w starej części wioski. Dodatkowo hostel posiada własny parking i to jest super ułatwienie. Minusem jest wspólna łazienka, no ale jak ja to zwykle mówię japonki na stopy i musi być dobrze. Więcej informacji na temat hostelu znajdziecie na stronie Booking tutaj.