O tym, co najpiękniejsze w Page. Arizona

Dziś przychodzę do Was z kolejnym wpisem z USA.

Tym razem będzie on dotyczył małego pustynnego miasteczka położonego pośrodku dwóch cudów natury- Kanionu Antylopy i Horseshoe Bend tzw. Zakrętu Podkowy w północnej części stanu Arizona. 

Page znajduje się około 2.5 godziny jazdy od parków narodowych Zion, Bryce oraz Grand Canyon (North Rim) i trzeba przyznać, że ma do zaoferowania dość sporą liczbę niesamowitych miejsc.

W Page spędziliśmy 1 dzień, ale chętnie zostalibyśmy tam na dłużej, ponieważ otoczenie tego miejsca jest naprawdę oszałamiające. 

Jeśli planujecie w przyszłości wakacje w USA i nie ma obecnie na Waszej liście mocno popularnego w ostatnich czasach Page, to obiecuje Wam, że mój dzisiejszy wpis to zmieni. 

Zapraszam Was do zapoznania się z listą rzeczy, które możecie zrobić w okolicach Page 🙂

Zachwyć się Kanionem Antylopy

Nasz dzień w Page rozpoczęliśmy od zwiedzania jednej z głównej atrakcji miasteczka, Kanionu Antylopy. 

Kanion Antylopy to najsłynniejszy kanion szczelinowy na Świecie, który przez setki lat wyrzeźbiła woda, przepływająca przez czerwony piaskowiec Navajo. Piaskowiec Navajo to formacja skalna, będąca pozostałością po rozległych wydmach starożytnej pustyni. 

Kanion Antylopy określany jest jako jedno miejsce, ale w rzeczywistości składa się z dwóch części, górnej (Upper Antelope Canyon) i dolnej (Lower Antelope Canyon).

Górny Kanion Antylopy ” Tse’bighanillini”, co oznacza “miejsce, w którym woda przepływa przez skały” słynie z promieni światła słonecznego, które przemieszczając się w dół z otworów na szczycie kanionu, tworzą wyjątkowe zjawisko. To tutaj zostało zrobione najdroższe zdjęcie świata zatytułowane “Phantom” o wartości 6.5 milionów dolarów!

Promienie pojawiają się najczęściej w miesiącach letnich, kiedy słońce znajduje się wysoko na niebie. W październiku jest mała szansa na ich występowanie, dlatego my zdecydowaliśmy się zwiedzić Dolny Kanion Antylopy. 

Dolny Kanion Antylopy “Hasdestwazi”, co oznacza “spirualne łuki skalne” jest kanionem dłuższym i aby się do niego dostać trzeba zejść wąskimi schodami w dół. Spacer wąskim korytarzem kanionu dolnego nie jest jakoś wyjątkowo trudny, ale ponoć w kanionie górnym zwiedzanie jest nieco łatwiejsze. 

Kanion Antylopy znajduje się na lądzie należącym do Kapituly LeChee Plemienia Indian Navajo. Navajo uważają Kanion Antylopy za symbol darów Matki Natury, upływu czasu i faktu, że istnieją rzeczy większe niż oni sami. 

Jak dokładnie powstał Kanion Antylopy i skąd nazwa? 

Woda deszczowa, szczególnie w porze monsunowej zbiera się na obszarze nad Kanionem Antylopy. Gdy woda spływa miękki piaskowiec Navajo, który pokrywa ściany Kanionu, ulega erozji. W wyniku tego wyjątkowego połączenia wody i skał na przestrzeni wieków powstały przepiękne i wyjątkowe formacje skalne przypominające fale. 

Nazwa Kanion Antylopy wzięła się od lokalnych opowieści Navajo dotyczących antylop, które niegdyś w okresie zimowym spotkać można było wzdłuż kanionu.

12 sierpnia 1997 r. w trakcie zwiedzania na skutek gwałtownej powodzi w kanonie zginęło 11 osób. Ocalał jedynie jeden przewodnik. Od tamtego czasu odwiedzający mogą wejść do Kanionu jedynie z certyfikowanym lokalnym przewodnikiem. Miejsce to jest również monitorowane i w razie nieprzyjaznej pogody oraz ryzyka powodzi wycieczki są odwoływane.

Zdarza się Wam patrzeć w górę na chmury i widzieć ciekawe kształty, przedmioty, zwierzęta, a nawet twarze? 

Zapewne to tylko moja wyobraźnia, ale ja w tych pomarańczowo-czerwonych pofalowanych formacjach skalnych dostrzegam więcej niż tylko skały…

Spójrzcie na poniższe cztery zdjęcia, które udało mi się zrobić i pozwólcie umysłowi błądzić z różnymi skojarzeniami.

Wygląda zupełnie jak… dokończycie w komentarzu? 🙂

NR 1. Widzę…

NR 2. Widzę…

NR. 3 Widzę…

NR.4 Widzę…

Informacje praktyczne:

Naszą wycieczkę do Kanionu zarezerwowaliśmy z Ken’s Tours. Bilety do tej atrakcji postanowiliśmy kupić jeszcze przed podróżą. Obydwa kaniony są bardzo chętnie odwiedzane przez turystów, więc jeśli zależy Wam na odwiedzeniu tego miejsca, to proponuje Wam nie ryzykować i nie zwlekać z zamówieniem wejściówek 🙂

Bilety do Górnego Kanionu Antylopy możecie kupić tutaj.

Aby, uniknąć tłumów najlepiej jest zarezerwować wycieczkę wcześnie rano. My w kanionie byliśmy około 8:00 rano.

Na spacer po kanionie włóżcie wygodne buty i najlepiej nic jasnego. Czerwony suchy piach może szybko pobrudzić Wasz strój dnia.

W kanionie nie można używać statywów i kijków do selfie. 

Kanion Antylopy czy warto?

Pomimo tego, że jest to atrakcja bardzo turystyczna i dosyć droga to tak, będąc w Page, trzeba zobaczyć kanion na własne oczy. Nas to miejsce zachwyciło i tak naprawdę żadne zdjęcie, które znajdziecie w internecie, nie odda tego, czego doświadczycie, spacerując korytarzami kanionu. 

Przy wyborze między górnym a dolnym kanionem kierujcie się tym, na czym Wam tak naprawdę zależy. 

Z tego, co wyczytałam, górny kanion jest bardziej fotogeniczny, ale też i ciemniejszy, więc robienie zdjęć może nie być takie proste.

Dolny kanion jest jaśniejszy i przede wszystkim węższy, a to sprawia, że wycieczka staje się niezłą frajdą.

Przepłyń kajakiem po Lake Powell

Spacer po chronionym i przeznaczonym jedynie dla wycieczek z przewodnikiem obszarze kanionu antylopy był zachwycający. 

Około kilku kilometrów od tego miejsca, kanion spotyka się z głównym kanałem jeziora  Powell, które powstało w latach sześćdziesiątych po ukończeniu tamy Glen Canyon, której budowa zajęła 10 lat.

Krajobraz, który otacza jezioro Powell,  jest wyjątkowy. Tutaj mogliśmy odkrywać kanion Antylopy na nowo z zewnątrz i z innej perspektywy.

Mimo tego, że jestem marną pływaczką, atrakcje na wodzie w pewien sposób mnie ekscytują. Wypożyczenie kajaków i przepłynięcie odcinka między ścianami kanionu było dla nas więc czymś obowiązkowym i cieszę się, bo była to dobra decyzja, która wniosła do naszej podróży kolejne niezmiernie pozytywne doświadczenia.

Informacje praktyczne:

Zanim pokusicie się o nowe doznania, będziecie potrzebowali kajaków. Kajaki albo np. deski z wiosłem możecie wypożyczyć tutaj. W wypożyczalni poproszą Was o podejście do komputerów i wypełnieniu formularzy. W formularzu będzie kilka pytań typu czy umiecie pływać itp. Na koniec zostaniecie sfotografowani i otrzymacie mapkę z wszystkimi instrukcjami, a pracownicy wypożyczalni zamontują kajak na dach Waszego samochodu.

Czeka Was sporo wiosłowania, spakujcie więc wodę do picia, coś do zjedzenia i dobry krem z filtrem.

Pamiętajcie o bikini! Ochłodzenie ciała w błękitnej rzece jest istnym zbawieniem.

Sprzęt fotograficzny najlepiej zostawcie w samochodzie. Jeśli natomiast nie potraficie żyć bez aparatu fotograficznego, to koniecznie zatroszczcie się o worki wodoszczelne. Możecie je również nabyć w  wypożyczalni, ale wiadomo tanio nie będzie.

Wykorzystujcie momenty w cieniu na krótkie postoje 😉

 

W upale arizońskiego słońca

Jest cień, jest i selfie 🙂

Wąską drogą wodną do lądu. Kiedy już dotrzecie do celu, możecie udać się na krótki spacer w głąb kanionu. My musieliśmy zrezygnować ze spaceru, gdyż w planach mieliśmy jeszcze inną atrakcję.

Podziwiaj zachód słońca w oszołamiającym Horseshoe Bend.

Najwspanialszą rzeczą w podróżowaniu jest odkrywanie miejsc, które zaskakują. Takie miejsce znajduje się zaledwie 10 minut od centrum miasteczka Page. Horseshoe Bend to zakole rzeki Kolorado, które zawdzięcza swoją nazwę kształtowi, który z góry przypomina końską podkowę.

Rzeka Kolorado płynęła przez ląd jak każda inna rzeka. Miliony lat temu płaskowyż Kolorado gwałtownie się podniósł a rzeki, które płynęły przez starożytny krajobraz, zostały uwięzione w swoich korytach. Z czasem za pomocą grawitacji, rzeka Kolorado zaczęła głęboko i szybko przecinać warstwy skalne. Niepowstrzymana siła rzeki napotkała na swojej drodze wzgórze z piaskowca, które nie zamierzało ustąpić i w ten sposób powstał fragment koryta rzeki przypominający łuk tzw. meander.

Jeszcze do niedawna miejsce to było popularne głównie wśród mieszkańców. To za sprawą Instagramu Horseshoe Bend stało się ikoną Arizony i jest jednym z najczęściej fotografowanym miejsc na świecie. Trudno się temu dziwić, gdyż widok na tak wspaniały cud geologiczny jest czymś naprawdę niesamowitym i pokazuje siłę natury, która tworzyła swe dzieło przez miliony lat.

Informacje praktyczne:

Adres: Mile Marker 545, Highway 89, Page, AZ 86040

Horseshoe Bend otwarty jest przez cały rok od wschodu do zachodu słońca.

Na początku szlaku Horseshoe Bend znajduje się parking, gdzie pobierana jest opłata w wysokości 5 USD za motocykle i 10 USD za samochody osobowe. Parkowanie przy autostradzie jest zabronione.

Szlak z parkingu do punktu widokowego to około 15-minutowy spacer.

Czerwone klify Horseshoe Bend wznoszą się miejscami ponad 300 metrów nad rzeką. 

Wzgórze jest pozostałością gigantycznej wydmy, po której miliony lat temu chodziły dinozaury. 

Ponoć ślad dinozaura na ziemi Indian Navajo 🙂

Zobacz ogromną zaporę Glen Canyon Dam

Zarówno sztuczne jezioro Powell, jak i wszystkie inne atrakcje w rejonie Page powstały dzięki ogromnej betonowej zaporze Glen Canyon, którą wybudowano w 1963 roku.

Ta masywna konstrukcja ma 216 metrów wysokości (z czego 178 metrów nad rzeką) i 475 metrów długości co czyni ją drugą co do wielkości zaporą w USA zaraz po Zaporze Hoovera, o której możecie przeczytać tutaj. 

Zapora została zbudowana w celu zapewnienia hydro elektryczności i regulacji przepływu z górnego do dolnego dorzecza rzeki Kolorado. 

Obszar w pobliżu zapory nazywa się Narodowym obszarem Rekreacji Glen Canyon.

Po prawej stronie znajduje się wysoki na 200 metrów jeden z najwyższych mostów w Stanach Zjednoczonych. Most jest częścią autostrady 89 i został zbudowany w 1959 roku.

Informacje praktyczne:

Adres: US-89, Page, AZ 86040 (zapora znajduje się w odległości około 5 minut od miasteczka Page)

Na zaporze Glen Canyon znajduje się centrum dla zwiedzających. Godziny otwarcia niestety nam nie przypasowały, więc odpuściliśmy sobie tę atrakcję. 

Doświadcz piękna w Wahweap Overlook

Wahweap Overlook to wspaniałe miejsce z zabójczymi widokami na jezioro Powell. Nie ma tutaj pieszych wędrówek, wystarczy zaparkować auto i najzwyczajniej cieszyć się chwilą. 

W oddali po prawej stronie widok na Zapore Glen Canyon. 

Lake Powell ma ponad 3000 km linii brzegowej, mniej więcej tyle samo, co zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych! 

Magiczne miejsce

Oaza wody na pustyni otoczona formacjami skalnymi i piaskiem.

Po lewej łodzie w przystani Wahweap na jeziorze Powell i Castle Rock. Zupełnie po prawej na linii horyzontu góra Navajo w tle.

Domyślam się, jak piękne muszą być tu wschody i zachody słońca. 

Gdzie nocować i gdzie zjeść?

W Page zatrzymaliśmy się w hotelu La Quinta by Wyndham Page at Lake Powell. Hotel jest czysty i bardzo dobrze zlokalizowany. Do Kanionu Antylopy mieliśmy około 15 minut samochodem, a do Horseshoe Bend 10 minut. Bufet śniadaniowy również był dobrze zaopatrzony. 

Kolacje zjedliśmy w restauracji Fiesta Mexicana. Tutaj wyborem kierowaliśmy się pozytywnymi ocenami na TripAdvisor.

Na stolik czekaliśmy około 15 minut, ale warto było. Ładne wnętrze, miła obsługa i jedzenie przepyszne! Również mocno polecamy tę restaurację.

WAŻNE

Jeśli podróżujecie po zachodnim wybrzeżu USA w miesiącach letnich, ważne jest, aby mieć na uwadze różne strefy czasowe.

W stanie Arizona, w którym znajduje się Page, nie obowiązuje czas letni. 

Jeśli dotrzecie do Page z Monument Valley, gdzie obowiązuje czas letni, zyskacie godzinę. Jeśli natomiast udacie się z Page do Bryce w stanie Utah, zegar przesunie się o godzinie i stracicie godzinę. 

Inne ciekawe miejsca w pobliżu Page:

Most Navajo (Historic Navajo Bridge), Adres: Us Hwy 89a, Marble Canyon, AZ 86036, USA

Pomnik Narodowy Rainbow Bridge, Adres: Lake Powell, UT 84533, USA

The Wave, aby móc zobaczyć to miejsce wymagane jest zezwolenie wydane przez US Bureau of Land Management (BLM) 

Toadstool Hoodoos, Adres: Kanab, Utah 84741, USA

Coś na zakończenie

Żadne zdjęcie, które zrobiłam w okolicy Page, nie oddaje sprawiedliwości tym miejscom. Tutaj po zachwyt trzeba przybyć. 

Jeśli podobnie jak ja byliście fanami Britney Spears to zapewne kojarzycie piosenkę ” I’m Not A girl, Not Yet A Women”, ale czy wiecie, że teledysk do tej piosenki był właśnie kręcony w Dolnym Kanionie Antylopy i na skałach w Wahweap Overlook?

Jeśli moje zdjęcia nie przekonały Was do zatrzymania się w Page, koniecznie obejrzyjcie poniższe video.

TEN WPIS JEST CZĘŚCIĄ SERII POSTÓW NASZEJ PODRÓŻY PO AMERYCE Z 2019 ROKU

Laat een reactie achter

Je e-mailadres wordt niet gepubliceerd. Vereiste velden zijn gemarkeerd met *